Z pojęciem ornamentacji w muzyce XVIII wieku kojarzą się nam przede wszystkim części utrzymane w tempach wolnych i umiarkowanie wolnych. Johann Joachim Quantz w swoim traktacie Versuch einer Anweisung die Flöte traversiere zu spielen (Berlin 1752), znanym od kilku lat polskim czytelnikom w przekładzie Marka Nahajowskiego pod tytułem O zasadach gry na flecie poprzecznym (Łódź 2014, wyd. II poprawione), poświęcił cały rozdział sztuce wykonywania Adagio (rozumianego szerzej, jako typ wolnej części w ogóle).
Quantz przedstawia dwa sposoby ozdabiania wolnej części: francuski i włoski:
Pierwszy sposób wymaga miłego i spójnego wykonania melodii i ozdobienia jej przy pomocy ozdobników właściwych, takich jak przednutki, tryle całe i półtryle, mordenty, obiegniki (…) i inne, ale bez dodawania rozbudowanych pasaży i bez dużego dodatku swobodnych ozdobników. [J. J. Quantz, Versuch..., s. 136, tłum. własne]
Wzorcowym przykładem ozdabiania tego rodzaju jest zdaniem Quantza następująca melodia, o ile zagramy ją w wolnym tempie:
W pierwszej linii systemu widzimy prostą melodię. W drugiej linii znajduje się wersja ozdobiona przednutkami i trylami. Umiejętność dodawania we właściwych miejscach przednutek jest według Quantza pierwszym krokiem do ozdabiania – nie wymaga ona nawet dużej znajomości harmonii, wystarczy zapamiętać kilka prostych reguł. Najważniejsze z nich brzmią:
1)jeśli po krótkiej nucie umieszczonej na słabej mierze taktu lub w przedtakcie występuje długa nuta konsonująca, to należy poprzedzić ją długą przednutką. Z poprzedniej nuty wyniknie, czy ma to być przednutka grana z dołu czy z góry – potwierdzenie tej reguły widzimy już w dwóch pierwszych taktach przykładu 6
2)przednutki brzmią również dobrze przy dłuższych nutach, po których pojawiają się nuty krótkie (co widać np. w trzecim i w piątym takcie); oczywiście – warto znać również reguły realizacji tych przednutek, które osobom początkującym w sztuce praktyki wykonawczej minionych epok wydają się czasami zbyt skomplikowane, wobec chociażby braku rozróżnienia w notacji przednutki długiej i krótkiej, a także dyskusyjnej kwestii „na miarę” czy „przed miarą”. Informacje na ten temat, szczegółowo (choć czasem sprzecznie) rozpracowany przez teoretyków szkoły berlińskiej ok. połowy XVIII wieku, można będzie odnaleźć w sekcji zatytułowanej „Przednutki i tryle według J. J. Quantza i C. Ph. E. Bacha”
3)następnym krokiem może być rozwinięcie niektórych przednutek w bogatsze ozdobniki „właściwe”, a więc obiegniki, mordenty i inne figury „przednutkopochodne” – takie rozwinięcie, czyli bogatszą wersję ornamentacji typu francuskiego widzimy w trzeciej linijce systemu
W oryginalnych przykładach francuskiej ornamentacji wolnych części zgodnie z opinią Quantza przeważają wypisane przez kompozytorów ozdobniki „właściwe”, oznaczone albo przy pomocy symboli, albo przy pomocy małych nutek. Czasami pojawiają się też dłuższe i swobodniejsze ozdobniki zwane broderies albo passages. Wypełniają one przestrzeń między dwiema nutami melodii, a nuty główne pozostają na swoim miejscu i wyraźnie odróżniają się od ornamentu. Tego typu zdobienia spotykamy zwłaszcza w preludiach francuskich z pierwszej połowy XVIII wieku, na przykład w Prélude z Cinquième Suite h-moll (Six Suites de pièces pour une flûte traversière seule avec la basse op.35, Paris 1731) Josepha Bodina de Boismortiera:
Trochę bogatsze zdobnictwo znajdziemy w sarabandzie z Deuxième Suitte z cyklu Premier livre de pièces pour la flûte traversière et autres instruments avec la basse (Paryż 1708 i 1715) Jacques’a–Martina Hotteterre’a. Materiał melodyczny podany za pierwszym razem jest ozdobiony skromniej, przede wszystkim ozdobnikami „właściwymi”, a przy jego powtórzeniach obserwujemy większą ilość dodanych passages. Główna melodia jednak cały czas pozostaje rozpoznawalna: